Przyznam szczerze, że jestem zadowolona ❤❤❤
Robimy postępy... Pamiętam jak jeszcze w tamtym roku (w tą zimę) Abi wcale nie chciała wychodzić na dwór. Teraz już wychodzi z mniejszą/ większą chcęcią, ale wychodzi (oczywiście nie na takie wielkie mrozy jak - 10 bo to przecież nie wskazane 😂)
Wcześniej, Abi nie wychodziła jeszcze na tak długo, wiadomo... łapki bolą z zimna, a bucików jak nie ma tak nie będzie (przynajmniej narazie).
Teraz udaje nam się już wychodzić na dwór na dłuższy czas (jak pisałam). Biegamy po podwórku, spotykamy się z pismi koleżankami na spacerach, więc jestem jak najbardziej zadowolona.
Abi potrafi wytrzymać na spacerze dłużej można sobie pozwolić na więcej.
Dobra już nie przedłużając to wszystko. Dziś taki któtki post, mamy nadzieję, że wam się spodobał. A może wasze psiaki też oswoiły się do mroźnych temperatur i macie jakieś swoje sposoby? Podzielcie się z nami!
Dziękujemy za przeczytanie posta 😃
HANIA & ABI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz